poniedziałek, 14 maja 2012
cuda,cuda,cuda
Właśnie zastanawiałem się nad tym jaka musiała być wspaniała atmosfera gdy Manchester City strzelił w doliczonym czasie gry decydującego gola o mistrzostwie Anglii. Przecież kibice , jak i zawodnicy, chyba oszaleli. Ależ to musiała być euforia. Sprawdzałem na krótko przed meczem, i bet365 oferował na zwycięstwo drużyny z Manchesteru , kurs 1,25. To prawie nic. Więc byli zdecydowanym faworytem, a okazało się że mieli takie niesamowite problemy. Nikt się takiego przebiegu meczu nie spodziewał. Miała być gładziutka wygrana, a potem feta z powodu zdobycie po raz pierwszy od 44 lat tytuły mistrza Anglii. Ten mecz pokazał jak bardzo nieprzewidywalny jest sport. A tu taki horror. Ciekawe jak się czuli przez te 5 minut piłkarze Manchesteru United. Chyba obgryźli wszystkie paznokcie :)) .A co przezywali ich kibice. Od euforii do wielkiego smutku. Ale taki właśnie jest sport i chyba to jest w nim najpiękniejsze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz